wtorek, 18 czerwca 2013

Władysław IV - dzień otwarty i podsumowanie

Najnudniejszy, najbardziej formalny dzień otwarty, ale przekazali wszystkie niezbędne informacje, więc chyba się czepiam ;-)

Na mnie szkoła i młodzież zrobiła wrażenie stancji, ale to nie ma znaczenia, ponieważ syn uznał, że szkoła może być. Przyjmuję, że to bardzo dużo znaczy :-)

Dojazd - ok. 0,5h bez korków (tramwajami)

Lokalizacja - beznadziejna.

Myślę, że może to być pierwszy wybór syna.

3 komentarze:

  1. Jako uczennica Władka radzę chyba spojrzeć na Panią Dyrektor z przymrużeniem oka. Rzeczywiście, po dniu otwartym szkoła jawi się jako najnudniejsze miejsce w tym wszechświecie, ale tak nie jest ;)

    Dodam jeszcze, że na dniu otwartym było powiedziane, że co roku jeździmy na konkretne wycieczki, bo to tradycja i tak dalej. Nie do końca jest to prawdą, bo często klasa nie chce na nie jechać i w zamian za to jedziemy do Szwecji, Londynu albo inne piękne miejsca (a białe szkoły to też kwestia indywidualna dla każdej klasy)

    Przedmioty humanistyczne na bardzo wysokim poziomie. Nie powiem, nauczyciele wymagają.

    Wydaje mi się, że Władek po tym dniu otwartym bardziej odstraszył niż przyciągnął chętnych, ale szczerze mogę powiedzieć, że poznałam ty wspaniałych ludzi, osoby z celem w życiu, pełne pasji i zaangażowania. Naprawdę polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoła prześwietna, najstarsza siostra studiuje fizykę medyczną na UW, druga w chiwili obecnej zaczyna pisać maturki - podstawowe + rozszerzona geografia (świetna nauczycielka) i rozszerzona historia (NAUCZYCIEL PRZECUDOWNY!), ogólnie szkoła na wysokim poziome, i z klasą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. moim zadaniem lokalizacji Władka niemożna nazwać beznadziejną. dość dobre miejsce, łatwy dojazd do centrum a lokacja te jest wręcz idealna dla młodzieży z pod warszawy.

    OdpowiedzUsuń